Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

Akwamaniak

Porażka totalna bania...Wszedłem i czekam i czekam aż w końcu wkur... podbijam i się pytam czy ktoś jest zainteresowany sprzedażą rybek...

O jezu ktoś mnie dostrzegł w tym mega wielkim sklepie...

Zakupiłem 7 otosków po 5,50.zł z czego 3 zdechły po 15 minutach_koleś nie umie łapać ryb przyciska je sitkiem do szyby i wymusza wpłynięcie do sitka..NA PEWNO...
Z wyglądu pedo..... ale niby normalny pewno tata z mamą płacą za studia w lublinie i udało się nawet fuchę znaleść na wakacje....

w ogóle porażka to już sklep akara na koncertowej jest o niebo lepszy...

Ja jestem za likwidacją godzącego w dobre imię lubelskich akwarystów sklepu....tam co 2 tyg..pracuje kto inny..(świadczy to o sklepie)...

jestem 3 otoski do tyłu i jestem b.niezadowolonym klientem ze względu na obsługę "KLIENTA"

Zgłoszę się jeszcze dziś z reklamacją i zażądam zwrotu kosztów jakie poniosłem"gwarantuje mi to "PIH" a paragrafy zaniosę do sklepu.......

jestem wręcz wkur.....

Jak wy w sklepach zoo nie pomyślicie o pełnych etatach dla ludzi miejscowych i znających temat akwarystyczny to bardzo szybko skończycie jak zoo-hit...czy sklep w leclercu na zana....

ja pier.....co za scierwo

codziennie coś kupuję w kakadu i nikt nigdy mnie tak nie potraktował..A wręcz jestem bardzo mile zaskoczony obsługą w kakadu..Może nie pracują tam omnibusy akwarystki ale przynajmniej się ludzie starają i widać że im zależy.....

Mateusz będzie wiedział kto dziś kupował 2 x żabienicę "red flame"

Jacek

Akwamaniak

A przydałby się profesjonalny sklep ze wszystkim łącznie z częściami DOSTĘPNYMI i rybami z większości świata....

I mający rzadkie gatunki--oczywiście w granicach rozsądku..

Jacek

Chyba by się nie przydał Sad

... Jak nasz importer ryb (jeden z bardzo niewielu w Polsce) przywiózł do Lublina ciekawe ryby prosto z Gwinei i Kamerunu to większość zapytań miał o krewetki crystal red (tania S klasa). Na szczęście są inne rynki zbytu niż lubelszczyzna... Zresztą po forum widać, że osoby hodujące coś innego niż żyworódki, skalary, neony, krewetki oraz małe ryby nie zjadające krewetek można policzyć na palcach. Przy założeniu, że fora internetowe odwiedzają najambitniejsi akwaryści, którzy chcą podnosić swoją wiedzę (a moim zdaniem tak jest) to komu miałby taki sklep nastawiony na ambitną akwarystykę sprzedawać te ryby?

heloderma

No i niestety obawiam się że tak będzie dopóki większość Lubelszczan będzie zarabiać pieniądze takie jak w Rumunii. Sam pracuję w handlu i wiem że czymś lepszym, a zarazem i droższym zainteresowanie byłoby duże, ale tylko w strefie estetycznej; chętnych na zakup może jakiś 1%, z czego co 10 by rzeczywiście kupił Very Happy

Akwarystyka to hobby, zatem większość inwestuje tyle ile może, a zazwyczaj może niewiele Wink

fr33k

no większość ryb które importuje nasz Lubelak idzie niestety poza granice :/

Jacek

Myślę, że nie tylko w pieniądzach problem (choć oczywiście częściowo to wynika z finansów). Ciekawe i rzadkie ryby można dostać już w przedziale 8-20 zł sztuka, a kupić sobie takich parę lub dwie to nie jest wyzwanie (trzeba szukać u hodowców, choć ja nawet odłowy kupowałem w Hassarze po 10-12 zł sztuka...). Uważam, że wchodzi jeszcze czynnik ludzki - czyli brak wiary we własne siły i strach przed czymś nieznanym. Myślenie, że skoro wszyscy tego nie hodują znaczy, że trudne i mi nie ma prawa się udać. Oczywiście są ryby drogie np. po kilkaset zł sztuk, ale nie jest to reguła. Wiele osób ma akwaria po 200-300 litrów, przyzwoity filtr kubełkowy, sporo ładnych roślin, niezłe skałki (a to wszystko kosztuje) a w akwarium mix, zbieranina mieczyków, gupików, gdzie trudno już wyróżnić nawet jakąkolwiek odmianę gatunku, bo tyle razy mieszały się i oddawane są za grosze lub za darmo. Jak widzę, że ktoś kupuje do takiego akwarium 50-80 ryb za 1-8 zł kompletnie do siebie nie pasujących, to sobie zawsze myślę, czy nie warto byłoby zakupić kilku-kilkunastu ryb nieco droższych za 10-20 zł i sensownie dobrać je do siebie...

annnka

Jacek oczywiście, że byłoby ale zanim człowiek dojdzie do takiego przekonania, ma możliwości to dużo czasu upłynie.
U mnie mieszkają 3 akary przeznaczone do sedesu, szukałam im domu, wzięłam je z litości, wczoraj jedna wcięła mi sporą krewetkę!
Składały kilka razy ikrę, została zjedzona w zupie rybnej.
A staram się hodować czerwone mieczyki i złote molinezje, do tego kirysy i może zbrojniki/otoski i kilka krewetek a wyszło jak wyszło.
Oprócz wymienionych mam jeszcze 2 gurami, 4 danio malabarskie, 1 neon, 1 prystelka, kirys żółtopasy, ampularie i heleny, świderki i to chyba wszystko...
Pojedyncze sztuki uniknęły sitka, lub padło ich towarzystwo.
Na akary- fajne rybki nie ma chętnych..

Zastanawiam się nad kiryskami czy je zostawiać, zostałby żółtopasy, mieczyki i molinezje, i jak pisałam zjadacze glonów najlepiej otoski.

Zapomniałam jeszcze o platkach, kilka sztuk pływa.

el_primo

Ten sklep poprostu załamuje... Byłem dziś "pogapić się na akwaria" i zobaczyłem dwie channy pływające nad akwarium z zielskiem. Pytam sprzedawcy w jakiej cenie te wężogłowy? Na początku Pani sprzedawczyni ze sklepu zoologicznego struchlała i myśląc że o węża chyba pytam, pokazałem palcem... mówiąc o channe pytam! Ona- Węgorzyk od 35 do 75. Szkoda że nie dodałem że jestem początkującym akwarystą, mam 45litrowy zbiornik w domu i chciałbym kupić te dwa piękne "węgorzyki". Domyślam się co by odpowiedziała... Złapać???

wiewiór

ich problem/ w tym może tkwi problem że szukają studentów... Razz

kurde ale tak patrząc z perspektywy sprzedawcy to każdego jednego można zagiąć kwestia taka czy owy zagiety potrafi przyznać się do błędu...

Bartus_M

fr33k

pewnie karłowaty ostatnio pojawiał się w ofercie hurtownika.

Bartus_M

nazwa karłowaty nic mi nie mówi Razz

cavalinho

Chyba pani w zoo czyta nasze forum bo wczoraj już te węgożyki nazwała wielkopłetwem senegalskim Smile

poniekąd dużo w tym prawdy. poniekąd bo to raczej wielopłetwiec a nie wielkopłetw Smile

a cenka to 95PLN

fr33k

wiewiór

to jak w końcu polipterus czy channa? :>

cavalinho

polypteru senegalus
dokładnie taki:
[link widoczny dla zalogowanych]

wiewiór

zatem skąd ta kosmiczna cena :>

Kasica

wiewiór pamiętaj że właścicielem sklepu w realu jest były wspólnik Tesco a to dość dobrze wiem. Co do sklepu taki se powiem a paletki jakie tam widziałam to tak jakbym obóz na Majdanku za jego dni funkcjonowania widziała.
Tam dopiero naniesiesz nicienia i co jeszcze Bóg wie.

wiewiór

Dlaczego te słowa do mnie kierujesz, nie wiem mrugnięcie