Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

betta

Muszka owocowa jest bardzo cennym ale i bardzo zapomnianym pokarmem ryb - imago. Sporo czytałem. A co powiecie o larwach? (na ten temat nie znalazłem nic). Gdyby ktoś chciał pobawić się w gnijących owocach mnóstwo jest pełzających larw. Na pewno trzeba uważac na gnijące resztki owoców czy warzyw ale równie łatwo je wypłukać jak wyhodować i później złapać.

Przeprowadziłem już dwie próby karmienia - bojowniki w drugim dniu diety wreszcie się wytarły. Inne ryby wszystkie żyją i raczej zjadłyby jeszcze.

Nie wiem czy robię właściwie podając larwę ale białko to białko, żywy to żywy. Owoce z własnej działki, więc pochodzenie robactwa też znam. Wyglądają tłusto niestet... W kwestii oczyszczenia larw niczego sobie nie zarzucam.

W kwestii ułatwienia sobie wylapania larw z fermentu myślałem o długim bardzo drobnym blendzie owocowym, gęstym sicie i strumieniu bieżacej wody...

Zarzucić czy ktoś może coś próbował? Proszę o uwagi

betta

30 odwiedzin i żadnych uwag? Rozumiem że dopuszczalne jest karmienie takim pokarmem? Wink

adi

Jest tam i o Muszce owocówce.
[link widoczny dla zalogowanych]

betta

Tak, znam to. Wykarmianie imago. Ja pisałem o larwach, bo o nich nic nie znalazlem. Larwa w wodzie tonie.

Wybieram je z fermentujących owoców (pęsetą) umieszczam w odfiltrowanej kranówce. Kilkakrotnie plukam w wodzie aż pozbędę się resztek owoców i podaje rybkom. Wsuwaja jak szalone, ale nie chcę przedobrzyć...

Pytam, bo jednak choć białko to w treści pokarmowej larwy występują w szalonych ilosciach cukry.

annnka

Powinno być dobrze, ale na wszelki wypadek nie podawaj zbyt dużo.