Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

Selka

Mam problem: mianowicie narybek mieczyka zaczął mi grupowo zdychać. Trzymam razem 2 mioty- starsze (o ok. 3 tyg) nie wykazują agresji względem młodszych (mają jakieś 2 tyg, może 3) wszystko było ok do czasu aż jakieś 2 dni temu nie padły mi 2 sztuki, wczoraj kolejne 2, w nocy 7(!) dzisiaj patrzę, 2 kolejne padają. Podmieniłam wodę wczoraj (jakieś 40%) wlałam kropelkę leku (ogólnie działający, innego nie miałam). Podwyższyłam T. wody (grzałka ustawiona na ok 26-7*C). na 14 śniętych ryb 1 ze starszego miotu. Zauważyłam, że rybki, które potem padają pływają bokiem, jakby nie orientowały się w terenie czy coś w ten deseń. Zastanawiałam się, czy nie przeziębiony pęcherz pławny jest przyczyną... (to skłoniło mnie do podciągnięcia T. wody). Jak myślicie? Co zrobić... I czy w ogóle można coś zrobić...?
(niestety nie mam na tę chwilę filtra- jak już wspominałam w innych wątkach przenoszę się do większego akwa ogólnego i nie mogę sobie pozwolić na zakup filtra-wiem, że to nie dobrze, a przyczyną zgonów mogą być azotany, ale staram się regularnie podmieniać wodę i zgarniać syf z dna, a chyba lepsze to niż skazanie na pożarcie w akwa ogólnym)

PWL

Nie ma filtracji ani napowietrzania i zdychają. Wrzuć chociaż kostkę napowietrzającą. Wodę do podmian lejesz z kranu?

Jacek

Dodanie leku było zupełnie niepotrzebne - szczególnie, że nie zdiagnozowałaś choroby (pewnie w ogóle nic chodzi o chorobę). Jakiej wielkości jest ten kotnik? Podwyższenie temperatury raczej tylko przyspieszy metabolizm i zmniejszy ilość tlenu w wodzie. Wydaje się, że przyczyną mogą być złe warunki w kotniku - zbyt wiele produktów przemiany materii oraz niezjedzonych pokarmów w wodzie. Jeżeli nie masz filtra rób codzienne podmiany - byle nie za duże (ok. 20 % wody). Wiele małych ryb nie lubi zbyt dużych podmian.

Selka

10l, jak tylko będę mogła (tz. w poniedziałek) to polecę kupić kostkę. Woda po odstaniu 3-4 dni (+generalnie odkamieniana). Zgarniam co wieczór resztki z dna.