|
Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Lubelskie Forum dla Akwarystów i Terrarystów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bagheera
Drobniczka
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:08, 10 Paź 2011 Temat postu: choroba neonów inessa |
|
|
Witam, proszę o pomoc w zdiagnozowaniu choroby występującej u moich neonów. Już 4 rybki ze stada są zarażone. Choroba polega na mutacji rosnącej w okolicach pyszczka. Jest to tak jakby jasnego koloru pryszcz/bulwa. Rośnie to dość powoli. Osobnik który najwcześniej się tym zaraził miał to rozrośnięte do tego stopnia, iż ledwo mógł przyjmować pokarm, i prawdopodobnie oddychać, więc wychudł. Skróciłem jego cierpienia.
Co to może być za choroba? Czy może być niebezpieczna dla innych rybek? W tej chwili mam jeszcze mieczyki, danio oraz gupiki. Przed restartem akwarium chore neony żyły wraz z danio i mieczykową, im nic nie było.
Czy mam się pozbyć zarażonych rybek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cerevelo
Pirania
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:10, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
rakowatość?
najlepiej pokaż foto rybek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
el_primo
Bojownik
Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:44, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
bez zdjęć bardzo cieżko cokolwiek tu napisać. Może pleśniawka, ale ona chyba by atakowała wszystkie ryby. Chyba że neony są osłabione w jakimś stopniu.
Zamieść zdjęcia. Może wtedy ktoś pomoże. Przede wszystkim dobrze zdiagnozuj chorobe. Przed wlewaniem różnego rodzaju specyfików musisz być pewny że stosujesz odpowiednie preparaty. Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bagheera
Drobniczka
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:29, 11 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ok, postaram się zrobić zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bagheera
Drobniczka
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:16, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zrobiłem zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To, co niektóre neonki mają na pyskach (tylko tam) można porównać do opryszczki u ludzi. Zgrubienia te mają cielesny kolor. Występują tylko u neonków. Ich zachowanie nie wskazuje, żeby były chore. Kolory są ok, jedzą ładnie. Inne ryby czegoś takiego nie mają.
Co to może być?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cavalinho
Bojownik
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:00, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Na moje oko to pleśniawka, a zaatakowała tylko neony bo na przykład warunki w akwa nie są odpowiednie dla nich. Proponuję kurację taką jak przy ospie, podwyższenie temperatury i sól akwarystyczna ewentualnie capitox.
Ja miałem podobny przypadek kiedyś z kardynałkami i capitox się sprawdził.
powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bagheera
Drobniczka
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:15, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Sądząc po zdjęciach i opisie na [link widoczny dla zalogowanych] to raczej nie jest to..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawlo
Gupik
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:31, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
raczej nie u mnie jedna neonak tez cos takiego ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fr33k
Pirania
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 1102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/4 Skąd: Lublin/ Łęgi Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:03, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
to na 99% nie jest pleśniawa. To chyba rakowatość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Administrator
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:10, 16 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie też wygląda na rakowatość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cerevelo
Pirania
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:30, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
cavalinho napisał: | Na moje oko to pleśniawka, a zaatakowała tylko neony bo na przykład warunki w akwa nie są odpowiednie dla nich. Proponuję kurację taką jak przy ospie, podwyższenie temperatury i sól akwarystyczna ewentualnie capitox.
Ja miałem podobny przypadek kiedyś z kardynałkami i capitox się sprawdził.
powodzenia |
Kiepskie masz te oko. Jak się nie znasz to nie odpowiadaj innym.
Tak jak pisałem wyżej, to jest ewidentna rakowatość, spowodowana tylko i wyłącznie chowem wsobnym przez hodowcę który rozmnaża te rybki a potem dostarcza je do hurtowni lub giełdy a potem wykupują to sklepy zoologiczne.
Rybki będą żyły i zachowywały się normalnie, jedynie nie nadają się do rozmnażania, gdyż są już zbyt zdewastowane genetycznie.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cavalinho
Bojownik
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:40, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
cerevelo napisał: | cavalinho napisał: | Na moje oko to pleśniawka, a zaatakowała tylko neony bo na przykład warunki w akwa nie są odpowiednie dla nich. Proponuję kurację taką jak przy ospie, podwyższenie temperatury i sól akwarystyczna ewentualnie capitox.
Ja miałem podobny przypadek kiedyś z kardynałkami i capitox się sprawdził.
powodzenia |
Kiepskie masz te oko. Jak się nie znasz to nie odpowiadaj innym.
Tak jak pisałem wyżej, to jest ewidentna rakowatość, spowodowana tylko i wyłącznie chowem wsobnym przez hodowcę który rozmnaża te rybki a potem dostarcza je do hurtowni lub giełdy a potem wykupują to sklepy zoologiczne.
Rybki będą żyły i zachowywały się normalnie, jedynie nie nadają się do rozmnażania, gdyż są już zbyt zdewastowane genetycznie.
Pozdrawiam |
Napisałem jedynie, że podobny przypadek widziałem u kardynałków a ryby wyzdrowiały po podaniu capitoxu. Może poczekajmy co się wydarzy i jeśli ryby padną to wtedy możemy mówić o "ewidentnej rakowatości", Ja zaproponowałem leczenie, rozumiem cerevelo, że ty proponujesz uśmiercenie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cerevelo
Pirania
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:41, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Żadne uśmiercenie, czytaj ze zrozumieniem.
Rakowatość jest chorobą nieuleczlną, no chyba że znalazłeś cudowny lek na to.
a tak pozatym cavalinho to od kiedy na pleśniawkę się capitox stosuje?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez cerevelo dnia Pon 10:26, 17 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cavalinho
Bojownik
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:31, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
cerevelo napisał: | Żadne uśmiercenie, czytaj ze zrozumieniem. |
Czyli nic nie trzeba z tym robić?
cerevelo napisał: | Rakowatość jest chorobą nieuleczlną, no chyba że znalazłeś cudowny lek na to. |
czy gdzieś napisałem, że znalazłem lek na rakowatość?
cerevelo napisał: | a tak pozatym cavalinho to od kiedy na pleśniawkę się capitox stosuje? |
Nie wiem od kiedy, wiem, że kardynałkom pomogło i żyją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bagheera
Drobniczka
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:36, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Do tej pory z tego powodu zginęła jedna rybka. Wyrzuciłem ją bo miała te polipy na tyle na pysku rozrośnięte, że ledwo co oddychała i nie mogła przyjmować pokarmu, więc wychudła. Skróciłem jej cierpienia.
Prawdopodobnie to samo czeka pozostałe osobniki, bo wydaje mi się, że w każdym przypadku rośnie to powoli, ale rośnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cerevelo
Pirania
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:55, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Rakowatość może być złośliwa lub tzw. dobrotliwa. Postać złośliwa doprowadza do śmierci ryby, natomiast tzw. dobrotliwa tylko zniekształca jej ciało. Obie formy występują dość rzadko, najczęściej u ryb żyworodnych (czarno ubarwionych), zwłaszcza rozmnażanych w obrębie tego samego gniazda.
Objawy: na pysku, skórze lub pokrywach skrzelowych występują różne, szare, brunatne, a nawet czarne, naroślą. Oczy niekiedy są wyłupiaste bez innych objawów chorobowych. Czasem widoczne są opuchnięcia pod głową, poniżej pokryw skrzelowych. Na narządach wewnętrznych występują naroślą różnego kształtu i barwy. Choroba jest nieuleczalna, chociaż najczęściej bywa niezaraźhwa. Ryb dotkniętych rakowatością nie można używać do rozmnażania, ze względu na stwierdzone dziedziczenie skłonności do tej choroby.
bagheera wybór należy do Ciebie, miej świadomość, że ich nie uleczysz i im się nie polepszy, a jedynie będzie się pogarszać... eutanazja - za czy przeciw?
cavalinho niesądzę by capitox na pleśniawkę poskutkował, ale jeśli tak to napisz do producenta, że leczy także inne choroby których co do których on nie przewidział jego zastosowania ...
Skoro kardynałki takie lecznie capitoxem przetrzymały to teraz pełni rozumiem, dlaczego w literaturze fachowej wszędzie przy kardynałkach jest podawane jak "doskonała rybka dla początkujących akwarystów", jest w stanie wytrzymać ich wiele błędów ...
Ostatnio zmieniony przez cerevelo dnia Pon 11:07, 17 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cavalinho
Bojownik
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:17, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
cerevelo napisał: | cavalinho niesądzę by capitox na pleśniawkę poskutkował, ale jeśli tak to napisz do producenta, że leczy także inne choroby których co do których on nie przewidział jego zastosowania ... |
Pozwolę sobie przytoczyć cytat:
Do zwalczania pleśniawki stosuje się następujące preparaty lecznicze: A) formalina, błękit metylowy, zieleń malachitowa wolna od cynku- (FMC) – do sporządzenia roztworu macierzystego FMC stosuje się: 100 ml formaliny, 370 mg błękitu metylowego, 370 mg zieleni malachitowej. J. Antychowicz, Choroby ryb akwariowych
a teraz skład capitoxu: lewamizolu chlorowodorek - 900mg, błękit metylowy - 6mg dziwny zbieg okoliczności
cerevelo napisał: | Skoro kardynałki takie lecznie capitoxem przetrzymały to teraz pełni rozumiem, dlaczego w literaturze fachowej wszędzie przy kardynałkach jest podawane jak "doskonała rybka dla początkujących akwarystów", jest w stanie wytrzymać ich wiele błędów ... |
i żyją
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cerevelo
Pirania
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:25, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
cavalinho napisał: | cerevelo napisał: | cavalinho niesądzę by capitox na pleśniawkę poskutkował, ale jeśli tak to napisz do producenta, że leczy także inne choroby których co do których on nie przewidział jego zastosowania ... |
Pozwolę sobie przytoczyć cytat:
Do zwalczania pleśniawki stosuje się następujące preparaty lecznicze: A) formalina, błękit metylowy, zieleń malachitowa wolna od cynku- (FMC) – do sporządzenia roztworu macierzystego FMC stosuje się: 100 ml formaliny, 370 mg błękitu metylowego, 370 mg zieleni malachitowej. J. Antychowicz, Choroby ryb akwariowych
a teraz skład capitoxu: lewamizolu chlorowodorek - 900mg, błękit metylowy - 6mg dziwny zbieg okoliczności
cerevelo napisał: | Skoro kardynałki takie lecznie capitoxem przetrzymały to teraz pełni rozumiem, dlaczego w literaturze fachowej wszędzie przy kardynałkach jest podawane jak "doskonała rybka dla początkujących akwarystów", jest w stanie wytrzymać ich wiele błędów ... |
i żyją |
ale zobacz na proporcje, w tym przypadku to on jedynie barwi wodę a środkiem leczniczym jest lewamizol
Zrozum capitox jest bardzo silnym lekiem na wszelakie robactwo wewnętrzne więc w chorobach naskórnych czyli zewnętrznych jak pleśniawka to niewiele się zda
Ostatnio zmieniony przez cerevelo dnia Pon 11:39, 17 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cavalinho
Bojownik
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:05, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
cerevelo napisał: | Zrozum capitox jest bardzo silnym lekiem na wszelakie robactwo wewnętrzne więc w chorobach naskórnych czyli zewnętrznych jak pleśniawka to niewiele się zda |
Nie przeczę
Ja zaproponowałem próbę leczenia schorzenia u neonków kolegi bagheera.
Nie do końca wiemy co to za choroba a zdjęcia nie są miarodajne więc wywnioskować możemy niewiele. Najchętniej zobaczyłbym na żywo jak wyglądają ryby i te narośla. Rakowatość jest nieuleczalna więc zastosowanie kuracji leczniczej odnoszącej się do pleśniawki (nie nakazuję leczenia capitoxem - to jest tylko propozycja) nie zaszkodzi rybom a może pomoże jeśli okaże się, że to właśnie pleśniawka. Skoro jedna ryba już padła to inne też padną w przypadku rakowatości złośliwej.
Ponowię swoją wypowiedź, zaryzykujmy kurację, może eksperyment się powiedzie.
Ostatnio zmieniony przez cavalinho dnia Pon 12:07, 17 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bagheera
Drobniczka
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:26, 17 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Rybek nie będę leczył. Nie chcę narażać niepewną kuracją innych mieszkańców zbiornika. Choroba jest powolna, najstarszy zarażony osobnik, którego się pozbyłem, miał to przez kilka miesięcy, o ile dobrze pamiętam.
Po prostu jeśli stan rybek na tyle się pogorszy, że znacznie utrudni im egzystencję - to tak, autanazja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|