|
Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Lubelskie Forum dla Akwarystów i Terrarystów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Bojownik
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: LBN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:35, 12 Lut 2014 Temat postu: Choroba dario dario |
|
|
Witam, od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem tych bardzo ciekawych ryb. Wczoraj zauważyłem, ze jedna z nich ( mam ich pięć) leży na dnie i ciężko oddycha, jeżeli gdzieś odpływała to albo poruszała się po dnie, albo siadła na kamieniu. Próbowała coś jeść ale bez większych efektów. Po zgaszeniu światła widziałem ją przy filtrze kaskadowym. Nie widać innych objawów może poza zwiniętymi płetwami. Stawiam na zapalenie jelit ( karmię Dafnią i Oczlikiem)i teraz tak czy stawiać tylko na głodówkę? Czy wykąpać ją w jakimś roztworze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gryff
Gupik
Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Śro 23:05, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Daj foty, parametry wody, zachowania innych ryb.
Mierzyłeś parametry wody w jakich ryby były transportowane?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Bojownik
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: LBN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:55, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Fotkę podeślę dziś po pracy. Nie mierzyłem parametrów wody tej w której przyszły (shame on me). Dolewałem wody z akwarium ciurkiem przez wężyk tak aby było 3 razy tyle wody, w której przyszły. Trwało to jakieś 2,5 godziny. Co do parametrów to zmierzę dziś bo teraz trochę dolewam wody z brity więc mogą ciut odbiegać od kranówki. A oczywiście jakby tego było mało to dziecko mi się rozchorowało i oczywiście muszę zamiast zająć się rybami latać z chusteczką.
Co do samej ryby wczoraj widziałem że czuła się jakby lepiej śmigała po całym akwarium, ale cały czas sunie po dnie. Reszta ryb w idealnej ( na oko) kondycji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gryff
Gupik
Dołączył: 09 Gru 2012
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 23:25, 13 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja też je trzymałem na wodzie z brity. Filtrowałem po 2-3 razy. Moje grymasiły przy jedzeniu, innych problemów z nimi nie miałem.
Daj fotkę tego biedaka. Jeżeli ma podpalane płetwy to może być od wody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Bojownik
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: LBN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:57, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dziś jedna padła niestety. Tzn jeszcze żyje, ale leży na boku czasem ma takie dziwne ruchy jakby dostała porażenia prądem. Dwie pozostałe widać na zdjęciu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziś dolałem RO 10 L i KH i GH zmniejszyły się o 2 stopnie. Ogólnie parametry mam takie na tą chwilę:
KH 10
GH 14
Ph 7,4
PO4 0,25
NO3 10
Testy zooleka.
Coś z tego może być powodem że ryby mają się źle?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slavcio89
Pirania
Dołączył: 15 Lut 2013
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraśnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:18, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Napowietrzasz? Nie wiem co może im być ale wyglądają na konające. Siedzą przy tafli włącz napowietrzacz. Dwie pozostałe z tych 5 jak wyglądają?
Nawozisz akwarium? Może są wrażliwe np na azot?
Brzuszek zapadnięty może jakieś pasożyty? Chciałbym Ci coś doradzić ale nic więcej nie przychodzi mi do głowy nie znam się na chorobach rybek, może bardziej doświadczeni hodowcy zechcieliby podzielić się opinią...
Pozostaje mi życzyć Ci żeby udało się odratować choć część.
Ostatnio zmieniony przez slavcio89 dnia Sob 1:22, 15 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Bojownik
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: LBN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:14, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie napowietrzam, mam kaskadę FZN2 i pracuję na full. Nie nawożę Co do rybek to jedna wygląda idealnie pływa po całym akwarium je przegania te "chore". 2 to jak na zdjęciu. Jedna niestety padła, a piąta to albo się dobrze ukrywa , albo też gdzieś padła. zrobiłem w akwarium gruzowisko i cięzko podejrzeć wszytsko. Co ciekawe razbory mearh czują się świetnie, a przecież one potrzebują wyjątkowo miękkiej wody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kosi995
Pirania
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:35, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ile trwała kwarantanna? Zbiornik jest dojrzały? Jak dawno go zalales? Skąd te ryby? W jaki sposób je transportowales? Jak przyzwyczajales do nowej wody? Po jakim czasie od wpuszczenia zaobserwowales dolegliwość? Obserwowaleś odchody?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Bojownik
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: LBN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:55, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Co masz na myśli kwarantanna ? W osobnym akwarium trzymałem je 2-3 dni nic nie zaobserwowałem wtedy. Zbiornik zalany w sierpniu 2013. Ryby przyszły z Niemiec przez Gliwice do Lublina przesyłką konduktorską. Do nowej wody przyzwyczajałem przez dolanie 3 razy tyle wody w jakiej ilości były transportowane, przez wężyk związany na końcu na supeł. Trwało to ok 3 godzin. Dolegliwości zaobserwowałem ok tygodnia po odbiorze. Odchody nie widoczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Administrator
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:45, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja bym radził póki co nie leczyć. Kwarantanna nie ma sensu jak są same w zbiorniku albo są docelową obsadą. Ryby na pewno są wymęczone transportem i zmiana warunków dodatkowo je osłabiła. Kolejna rzecz jest taka, że np. od pasożytów ryba nie pada z dnia na dzień. Zapalenie jelit też to raczej nie jest. Ja bym radził badać wodę pod kątem pochodnych amoniaku (NO3, NO2) i związków miedzi - często zwinięte płetwy to objaw zbyt wysokiego stężenia takich związków. Przede wszystkich zadbać o ilość tlenu w wodzie. Te ryby nie pływają zwykle przy powierzchni więc tlenu może być mało - szczególnie w nocy i nad ranem. Regularnie podmieniać np. 2 razy dziennie po 10 % wody - małe podmiany, ale częste na wodę o optymalnych parametrach dla gatunku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daniel
Bojownik
Dołączył: 20 Lis 2012
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: LBN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:51, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Zbiornik jest pełny. Wcześniej nie był ponieważ miałem mało wody z mniejszego zbiornika. Teraz jest jakieś 15 L RO i 55 L kranówy. Na dziś ryby wyglądają lepiej ( nie zapeszając). Jeden osobnik w ogóle jest w znakomitej kondycji pływa nie naganie, przyjmuje pokarm. 2 pozostałe oddychają ciężej (widoczne ruchy skrzelami) ale wykazują większą ochotę do pływania i nie wiszą przy tafli. Boję się jedynie o pokarm, chyba będę musiał jakoś je wyławiać i dokarmiać. W każdym bądź razie to co napisałeś Jacku może być prawdą. W poniedziałek kupię testy to sprawdzę co i jak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slavcio89
Pirania
Dołączył: 15 Lut 2013
Posty: 775
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraśnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:54, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
NO2 mogę Ci pożyczyć, o tym napowietrzaniu już wspominałem, włączyłeś jakiś brzęczyk? Mam brzęczyk przy krewetkach ale na kilka dni mógłbym Ci pożyczyć jak nie masz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Administrator
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:19, 16 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie wyławiaj i nie dokarmiaj. Takie zmiany tylko pogorszą ich stan. Ja miałem kiedyś ryby, które zaczęły jeść dopiero po jakichś 12 dniach od wrzucenia do zbiornika. Mocno się stresowałem, bo to były bardzo rzadkie ściągnięte z zagranicy proporczykowce. Jak się zaadaptowały i zaczęły jeść to zaczęły nawet z ręki mrożonki wyjadać. Ryba przenoszona z baniaka do baniaka tym bardziej nie zje, a dodatkowy stres ją znacznie osłabi. Przy podmianach dawaj znaczeni więcej wody z osmozy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|